Kursywa biznesowa PALMERa – klimat Stanów początku XX wieku

Kraj pochodzenia: Stany Zjednoczone Ameryki Północnej

Epoka: przełom XIX i XX wieku

O piśmie:
W czasach przed wprowadzeniem maszyn do pisania, kiedy przedsiębiorstwa potrzebowały zastępów pisarzy, sporządzających każdego dnia dziesiątki, a nawet setki dokumentów, poszukiwano metody, która niezawodnie kształciłaby profesjonalnych pisarzy.  

I właśnie to wyzwanie podjął Austin Norman Palmer, który w 1888 roku opracował sposób nauki pisma kursywnego, dostosowanego do potrzeb szybko rozwijającego się biznesu.

Kursywa biznesowa miała być pismem czysto użytkowym – autor metody zwracał uwagę, że nie zostało ono stworzone z myślą o użyciu artystycznym, ale praktycznym. Stąd nacisk położony na czytelność, szybkość i „lekkość” pisania. Metoda skupia się głównie na ruchach barku i przedramienia, z – zupełnie dla nas zaskakującym – ograniczeniem ruchów palców podczas pisania.

Podręcznik do nauki tego kroju pisma otwiera kilka rozdziałów poświęconych postawie piszącego, ułożeniu ręki, dłoni i palców, pióra i arkusza papieru w sposób niezwykle precyzyjny. Autor od samego początku podkreśla, że tylko zastosowanie wszystkich reguł w stu procentach gwarantuje pełne opanowanie stylu i – przede wszystkim – zachowanie odpowiedniej prędkości pisania.

Metodą Palmera uczone były całe zastępy przyszłych etatowych pisarzy.

Wyobraź sobie te pełne klasy nienagannie wyprostowanych (nie ma mowy o garbieniu), osób, które w takt wystukiwanego przez nauczyciela rytmu kreślą precyzyjnie wspaniałe, piękne pochylone litery. Jest w tym coś pięknego, a jednocześnie z punku widzenia indywidualisty XXI wieku – coś strasznego, prawda?

Aby dopełnić obraz klimatu tamtych czasów zwracam uwagę na powszechną wtedy dyskryminację leworęcznych, którzy zmuszani byli do nauki pisania prawą ręką.

Mimo że metoda Palmera opracowana została z myślą o osobach praworęcznych leworęczni również mogą nauczyć się pisać tym pięknym krojem pisma. I choć może nie będą pisać tak szybko, jak chciałby Palmer nie ma to tak naprawdę większego znaczenia – czasy, kiedy ilość liter pisanych na minutę wpływała na nasze zarobki mamy już dawno za sobą. Natomiast kalendarz pełen notatek sporządzonych Palmerem może sprawić, że pokochasz swoje codzienne obowiązki…

Narzędzia, których będziesz potrzebować, aby zmierzyć się z tym krojem:
– ołówek HB lub B (na początek zawsze najlepszy jest ołówek, niezależnie od kroju i epoki…),
– papier gładki lub bardzo gładki (może być Rhodia, Midori albo Clairefontaine),
– Twoje ulubione pióro wieczne ze stalówką F lub EF (możesz też oczywiście spróbować stalówką z obsadką, ale jeśli chcesz posługiwać się tym krojem na co dzień sugeruję pozostać przy bardziej uniwersalnych w codziennym życiu narzędziach).

A jeśli interesuje się krój, który jest totalnym zaprzeczeniem stylu Palmera – przeczytaj o American Hanwriting:

Jeżeli masz jakieś pytania lub chcesz nauczyć się pisać tym krojem – napisz do mnie. Chętnie pomogę.

0 0 votes
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments