Podstawowe narzędzia kaligraficzne. Info dla tych, którzy zaczynają.

Wiemy już, że najlepszą metodą nauki kaligrafii jest znalezienie najpiękniejszego dla nas kroju pisma i systematyczne poznawanie budowy jego liter oraz ćwiczenia. Konsekwencją tego jest, że na dobrą sprawę możemy spędzić tygodnie, miesiące, a nawet lata używając wciąż tych samych narzędzi.
Bardzo rzadko jednak zdarza się, że zakochani w pięknych literach poprzestają na jednym zestawie narzędzi.

Często jest tak, że – szczególnie na etapie pierwszej fascynacji – wpadamy w euforię w sklepach z artykułami dla kaligrafów i kupujemy narzędzia, o których nic lub prawie nic nie wiemy.
Dlatego poniżej kilka słów o podstawowych narzędziach kaligraficznych i wskazówek, do nauki którego kroju pisma będą nam potrzebne.

Aby jakoś ogarnąć tę różnorodność narzędzi kaligraficznych skupmy się na początek na podstawowym podziale, który obejmuje najbardziej popularne (choć nie wszystkie!) narzędzia piśmiennicze.

Podział wynika z tego, jaka linia powstaje w zależności od tego, którego narzędzia użyjemy.

Najbardziej obrazowym przykładem jest tutaj różnica między stalówką ostrą i płaską.

Dla przykładu:

Widzimy, że linie wyrazów „find” i „yourself” różnią się od siebie.

W przypadku stalówki ostrej (fleksującej – czyli elastycznej), którą pisany był wyraz „yourself”, grubość linii zależy przede wszystkim od tego jak mocno naciskamy na stalówkę i możemy ten nacisk regulować pisząc, przez co uzyskujemy piękne pogrubienia. Możemy używać obsadek prostych lub skośnych – w zalezności od kroju pisma oraz naszych preferencji.

Stalówka ostra w obsadce skośnej sprawdzi się przy nauce m. in. kursywy angielskiej – copperplate i pisma ornamentowego.

Stalówki ostrej osadzonej w obsadce prostej używamy często pisząc wszystkimi odmianami modern kursywy angielskiej i innych krojów – np. Modern Calligraphy.

Linia, którą uzyskujemy pisząc stalówką płaską (wyraz „find”), zmienia się natomiast głównie w wyniku tego, pod jakim kątem trzymamy pióro. Nacisk ma tutaj o wiele mniejsze znaczenie.

Stalówkę ze ściętym noskiem wykorzystujemy na przykład przy pisaniu krojami średniowiecznymi (w tym uncjałą, teksturami, bastardami, rotundą i wieloma pismami lokalnymi), italiką, frakturą, foundational hand oraz bardziej współczesnymi wariantami tych pism.

Zasada działania stalówki ostrej została wykorzystana do stworzenia bardzo wygodnego, i przez to chyba aż tak popularnego narzędzia, jakim są brush peny. Narzędzia te są pisakami, a więc w przypadku ich użycia odpada nam ryzyko kleksów i wszystkich niemiłych niespodzianek, które mogą nam się przytrafić podczas pisania stalówką ostrą. Dzięki swojemu „pędzelkowemu” zakończeniu pozwalają nam również pogrubiać i zwężać prowadzoną podczas pisania linię w zależności od siły nacisku. Oczywiście, żaden brush pen nie pozwoli nam uzyskać dokładnie takich efektów jak tradycyjna stalówka, ale też trzeba przyznać, że w tworzeniu liter większych rozmiarów brush peny nie mają sobie równych. Do tego występują w tak wielu wariantach, a ich piszące końcówki mają różne kształty, są tworzone z różnych materiałów (przez co różnią się stopniem elastyczności), że chyba każdy znajdzie coś dla siebie. A jeśli pomnożyć to wszystko przez miliony odcieni oraz możliwości ich mieszania i uzyskiwania płynnych przejść między kolorami możemy bez wątpienia stwierdzić, że samymi tylko brush penami można kaligrafować latami i nigdy się nie znudzić.

Również stalówka płaska stała się inspiracją dla późniejszych, w tym współczesnych, twórców narzędzi piśmienniczych.

Chyba największą gwiazdą na tym nieboskłonie jest Parallel Pen – ukochane pisadło wszystkich fanów uwspółcześniania pism średniowiecznych. Pisma te tworzone były oryginalnie przy użyciu ściętego na płasko ptasiego pióra (to czasy jeszcze przed opatentowaniem metalowej stalówki).

Parallel Pen łączy w sobie wygodę pióra wiecznego i precyzję stalówki, a do tego występuje w 4 rozmiarach (1.5 mm, 2.4 mm, 3.8 mm i 6.0 mm!), przez co staje się obiektem pożądania (w dodatku stosunkowo łatwym do zaspokojenia) każdego początkującego kaligrafa. Paralel ma sporo plusów, jest wygodny i praktyczny, nie zdarzają mu się kleksy, sprawdza się w podróżach o wiele bardziej niż stalówka i atrament w kałamarzu, pozwala ładnie mieszać kolory, ale trzeba też pamiętać, że jest bezlitosny jeśli chodzi o poprawki. Wszystkie widać jak na dłoni. Pod tym względem stalówki są o wiele bardziej łaskawe.

Kolejnymi reinkarnacjami płaskiej stalówki są automatic peny i ruling peny. Na pierwszym zdjęciu w tym artykule widać jak szerokie mają piszące zakończenia, więc nietrudno sobie wyobrazić, jak duże litery możemy nimi napisać. Występują w różnych rozmiarach i wariantach zakończeń – to temat na osobny artykuł. Ważne jest jednak to, że są narzędziami, które zanurzamy w kałamarzu w trakcie pisania (w przeciwieństwie do Paralleli), i że są idealne dla tych, którzy chcą poeksperymentować z bardziej ekspresyjnymi literami.

Na koniec chciałabym jeszcze zwrócić uwagę, że tak naprawdę piękne litery możemy tworzyć narzędziami, których nie kojarzymy jako stricte kaligraficznych. Dobrym przykładem są tutaj pędzle. Zarówno te, których włosie zbiega się w jednym punkcie – czyli ostrymi (o ile pędzel może być ostry), jak i te, których zakończenie tworzy prostą linię mogą śmiało służyć do malowania liter. Zwróć uwagę, że brush peny są de facto imitacją pędzli ostrych, a pędzel płaski umiejętnie używany może świetnie zastąpić automatic peny i Parallele. Tak naprawdę opanowanie pisania pędzlami jest o wiele trudniejsze o pisania bardziej sztywnymi narzędziami. Dlatego jeśli widzisz, że ktoś wprawnie pisze pędzlem, wiedz, że prawdopodobnie masz do czynienia z mistrzem…

Doskonałym narzędziem do codziennych ćwiczeń jest też pióro wieczne. Zawsze w torebce, zawsze w kieszeni. Możesz ćwiczyć kiedy tylko chcesz. A litery również są wdzięczne. Jeśli kochasz klasykę – pomyśl o kursywie biznesowej.

A jeśli masz słabość do prostych literek przypominających druk – rzuć sobie okiem na American Handwriting. Może to Twój przyszły charakter pisma?

I na koniec najbardziej niedoceniony bohater naszych wszystkich kaligraficznych przygód – poczciwy ołówek. Niezależnie od tego, który wolisz, tradycyjny – drewniany, czy automatyczny, sam w sobie daje duże możliwości tworzenia przepięknych liter. Można nim również nasycać linię i dodawać cienie, dzięki którym Twoje litery zyskają trójwymiar. I ten jego dodatkowy plus, że w duecie z gumką do ścierania możesz dopieszczać swoja pracę póki nie będzie idealna. Lub póki nie przetrzesz papieru…

Masz jakieś pytania na temat tych narzędzi? Napisz! Na pewno nie tylko Ty potrzebujesz tej odpowiedzi.

P a m i ę t a j, j e ś l i t e n a r t y k u ł m o ż e
p r z y d a ć s i ę k t ó r e m u ś z T w o i c h z n a j o m y c h
m o ż e s z g o s p o k o j n i e u d o s t ę p n i ć.

3 2 votes
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments